gru 03
Szwajcarski alpejczyk Daniela Albrecht na razie nie wróci jeszcze na stok. Albrecht uległ w styczniu bardzo groźnemu wypadkowi po którym, aż trzy tygodnie utrzymywany był w śpiączce.
Daniela Albrecht przy prędkości 140 km na godzinę stracił kontrolę nad nartami, przeleciał około stu metrów i tuż przed linią mety upadł na plecy. W szpitalu spędził ponad trzy miesiące. Pierwszą aktywność fizyczną podjął w czerwcu.
Szwajcar chciał wystartować już podczas najbliższych zawodów Pucharu Świata w Beaver Creek, jednak w ostatniej chwili zrezygnował. Być może powodem takiej decyzji jest jeszcze niezbyt wysoka forma zawodnika z Szwajcarii.