Ósme miejsce Eweliny Staszulonek to znakomita wiadomość dla sympatyków saneczkarstwa w Polsce. Mistrzynią olimpijską została Niemka Tatjana Hufner, która wyprzedziła Austriaczkę Ninę Reithmayer i swoją rodaczkę Natalie Geisenberger. Czytaj dalej »
Felix Loch został mistrzem olimpijskim w jedynkach podczas olimpijskich zawodów rozgrywanych na torze w Whistler. Niemiec wyprzedził swojego rodaka Davida Moellera i Włocha Armina Zoeggelera.
Loch mimo, że ma dopiero 20 lat to na swom koncie ma już dwa tytuły mistrza świata (2008, 2009), a w niedzielę został najmłodszym mistrzem olimpijskim w historii. Niemiec prowadzenie objął już po pierwszym ślizgu i utrzymał je do samego końca. Drugiego rodaka Davida Moellera wyprzedził o 0,679 sekundy, a trzeciego Armina Zoeggelera o 1,290 sekundy. To prawdziwy nokaut na tym poziomie. Czytaj dalej »
Bracia Andreas i Wolfgang Lingerowie po raz drugi z rzędu zostali mistrzami olimpijskimi w dwójkach. Austriacy wyprzedzili sensacyjnych Łotyszy Andrisa i Jurisa Sicksów oraz Niemców Patricka Leintera i Alexandra Rescha.
Lingerowie nigdy nie triumfowali w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (trzykrotnie zajmowali trzecie miejsce), ale mają na swoim koncie dwa tytuły mistrzów olimpijskich. A przecież mają dopiero niespełna 29 i 28 lat, więc za cztery lata w Soczi mogą dokonać rzeczy historycznej. W Whistler zostali drugą dwójką w historii, która triumfowała na dwóch kolejnych igrzyskach (po Hansie Rinnie i Norbercie Hahnie, Innsbruck 1976, Lake Placid 1980), ale nikomu nie udało się zdobywać złotych medali na trzech kolejnych igrzyskach.
Sensacją jest drugie miejsce i srebrne medale dla Andrisa i Jurisa Sicksów, którzy do triumfatorów stracili 0,088 sekundy. Przed czterema laty brązowy medal w jedynkach dla Łotwy wywalczył Martins Rubenis. Szansę na dobry wynik zaprzepaścili Markus i Tobias Schieglowie, który w pierwszym ślizgu jechali na medalowej pozycji, ale na przedostatnim wirażu popełnili fatalny błąd, który omal nie przypłacili upadkiem. Ostatecznie austriaccy kuzyni zajęli ósme miejsce, które utrzymali po drugim ślizgu.
Po pierwszym ślizgu zanosiło się na to, że po raz drugi w historii na podium może zabraknąć reprezentantów Niemiec. Taka sytuacja miała miejsce podczas pierwszych igrzysk, na których obecne były saneczkowe dwójki (Innsbruck 1964). Po pierwszym ślizgu na trzecim miejscu znajdowali się Włosi Christian Oberstolz i Patrick Gruber, ale w drugim ślizgu znakomicie pojechali Niemcy Patrick Leinter i Alexander Resch, czterokrotni triumfatorzy Pucharu Świata, w tym trzykrotni z rzędu z sezonów 2005/06-2007/08. Dodatkowo Włosi popełnili błąd w drugim ślizgu i spadli na czwarte miejsce. Na piątej pozycji uplasowali się zwycięzcy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z tego sezonu inni Niemcy Andre Florschuetz i Torsten Wustlich. Brązowi medaliści z Turynu Oswald Haselrieder i Gerhard Plankensteiner pojechali słabo i zajęli dopiero dziewiąte miejsce.
Godny odnotowania jest wynik reprezentantów Kanady Chrisa i Mike’a Moffatów, którzy zajęli wysokie siódme miejsce oraz szóstych Amerykanów Dana Joye’a i Christiana Niccuma.
zapraszamy też na sportowapublicystyka.blox.pl
Po dwóch ślizgach wszystko wskazuje na to, że Armin Zoeggeler nie powtórzy osiągnięcia Goerga Hackla i nie wygra po raz trzeci z rzędu igrzysk olimpijskich. Przed decydującą niedzielną rozgrywką Włoch zajmuje trzecie miejsce. Prowadzi ledwie 20-letni Felix Loch przed swoim rodakiem Davidem Moellerem. Czytaj dalej »
W saneczkowych dwójkach nie ma tak zdecydowanych faworytów, jakimi w jedynkach są Armin Zoeggeler i Albert Demczenko, a u kobiet Niemki, ale największe szanse na olimpijskie złoto daje się dwóm niemieckim osadom. Szyki pokrzyżować mogą im Włosi i Austriacy.
Patrick Leitner i Alexander Resch to mistrzowie olimpijscy z Salt Lake City, sześciokrotni zwycięzcy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale po raz ostatni w sezonie 2007/2008. Są także oni czterokrotnymi mistrzami świata (Koenigssee 1999, St. Moritz 2000, nagano 2004, Igls 2007) i trzykrotnymi mistrzami Europy (Winterberg 2000, Altenberg 2002, Winterberg 2006). Po tym sezonie kończą oni karierę, więc z pewnością marzy się im drugie olimpijskie złoto. O następców mogą być jednak spokojni. W tym sezonie po raz pierwszy od sezonu 2001/2002 znaleźli pogromców na torze w Koenigssee, a okazali się nimi ich niespełna 22-letni rodacy Tobiaszowie Wendl i Artl, którzy na igrzyskach nie wystąpią, bo Niemcy mają prawo do wystawienia dwóch osad.
W tym sezonie najlepszymi zawodnikami okazali się ich rodacy Andre Florschutz i Torsten Wustlich, dla których to dopiero pierwsze zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Są oni mistrzowie świata z Calgary (2001), Park City (2005) i Oberhofu (2008), aktualni wicemistrzowie olimpijscy. Zarówno Leitner i Resch, jak i Florschutz i Wustlich to bardzo doświadczeni saneczkarze (wszyscy urodzeni w latach 70.).
Do walki o olimpijskie medale powinni się też włączyć inni zawodnicy urodzeni w latach 70., mistrzowie Europy z Cesany (2008) Christian Oberstolz i Patrick Gruber. Włosi klasyfikację generalną Pucharu Świata wygrywali dwukrotnie (2004/2005, 2008/2009), a od sezonu 2003/2004 nie wypadli w niej z czołowej trójki. W tym sezonie wygrali zawody w Winterbergu, poza tym jeszcze cztery razy znaleźli się na podium (trzecie miejsce w Calgary i Altenbergu, drugie w Lillehammer i Cesanie). Na igrzyskach w Turynie zajęli oni piąte miejsce. Są także ich rodacy Gerhard Plankensteiner i Oswald Haselrieder (najstarsi w tym gronie, obaj rocznik 71), brązowi medaliści olimpijscy z Turynu i aktualni mistrzowie świata (Lake Placid 2009). W tym sezonie dwukrotnie znaleźli się oni na podium. Mocne włoskie osady będą walczyć o powtórzenie wyczynu Kurta Bruggera i Wilfrieda Hubera, którzy pozostają ostatnimi mistrzami olimpijskim z Włoch w saneczkarskich dwójkach (Lillehammer 1994).
Jedynymi zawodnikami, którzy wygrali olimpijskie zawody dwukrotnie z rzędu pozostają Niemcy Hans Rinn i Norbert Hann (Innsbruck 1976, Lake Placid 1980). Na powtórzenie ich wyczynu mają szansę najmłodsi z czołówki bracia Andreas i Wolfgang Lingerowie. W 2006 roku Austriaków, podobnie jak w tym sezonie zabrakło na podium na zakończenie Pucharu Świata, a z Turynu (a konkretnie z Cesany) wyjeżdżali jako zwycięzcy. Andreas miał wtedy 24 lata, a Wolfgang 23. A przecież ci utalentowani Austriacy znaczący sukces odnieśli już w 2003 roku, gdy na torze w Siguldzie wywalczyli tytuł mistrzów świat. W tym roku na tym samym torze zostali mistrzami Europy.
Zaskoczyć mogą też równo jeżdżący Łotysze Andris i Juris Sicsowie, którzy w tym sezonie tylko raz nie ukończyli pucharowych zawodów w czołowej 10 (11. miejsce w Altenbergu), a także inni Austriacy Markus i Tobias Schieglowie, którzy trzykrotnie znaleźli się w czołowej szóstce (najwyżej na inaugurację w Calgary, piąte miejsce).
Rywalizacja o olimpijskie medale w dwójkach rozegra się 17 lutego (w przeciwieństwie do zawodów w jedynkach mężczyzn i kobiet decydują dwa ślizgi).