lut 12

W saneczkowych dwójkach nie ma tak zdecydowanych faworytów, jakimi w jedynkach są Armin Zoeggeler i Albert Demczenko, a u kobiet Niemki, ale największe szanse na olimpijskie złoto daje się dwóm niemieckim osadom. Szyki pokrzyżować mogą im Włosi i Austriacy.

Patrick Leitner i Alexander Resch to mistrzowie olimpijscy z Salt Lake City, sześciokrotni zwycięzcy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale po raz ostatni w sezonie 2007/2008. Są także oni czterokrotnymi mistrzami świata (Koenigssee 1999, St. Moritz 2000, nagano 2004, Igls 2007) i trzykrotnymi mistrzami Europy (Winterberg 2000, Altenberg 2002, Winterberg 2006). Po tym sezonie kończą oni karierę, więc z pewnością marzy się im drugie olimpijskie złoto. O następców mogą być jednak spokojni. W tym sezonie po raz pierwszy od sezonu 2001/2002 znaleźli pogromców na torze w Koenigssee, a okazali się nimi ich niespełna 22-letni rodacy Tobiaszowie Wendl i Artl, którzy na igrzyskach nie wystąpią, bo Niemcy mają prawo do wystawienia dwóch osad.

W tym sezonie najlepszymi zawodnikami okazali się ich rodacy Andre Florschutz i Torsten Wustlich, dla których to dopiero pierwsze zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Są oni mistrzowie świata z Calgary (2001), Park City (2005) i Oberhofu (2008), aktualni wicemistrzowie olimpijscy. Zarówno Leitner i Resch, jak i Florschutz i Wustlich to bardzo doświadczeni saneczkarze (wszyscy urodzeni w latach 70.).

Do walki o olimpijskie medale powinni się też włączyć inni zawodnicy urodzeni w latach 70., mistrzowie Europy z Cesany (2008) Christian Oberstolz i Patrick Gruber. Włosi klasyfikację generalną Pucharu Świata wygrywali dwukrotnie (2004/2005, 2008/2009), a od sezonu 2003/2004 nie wypadli w niej z czołowej trójki. W tym sezonie wygrali zawody w Winterbergu, poza tym jeszcze cztery razy znaleźli się na podium (trzecie miejsce w Calgary i Altenbergu, drugie w Lillehammer i Cesanie). Na igrzyskach w Turynie zajęli oni piąte miejsce. Są także ich rodacy Gerhard Plankensteiner i Oswald Haselrieder (najstarsi w tym gronie, obaj rocznik 71), brązowi medaliści olimpijscy z Turynu i aktualni mistrzowie świata (Lake Placid 2009). W tym sezonie dwukrotnie znaleźli się oni na podium. Mocne włoskie osady będą walczyć o powtórzenie wyczynu Kurta Bruggera i Wilfrieda Hubera, którzy pozostają ostatnimi mistrzami olimpijskim z Włoch w saneczkarskich dwójkach (Lillehammer 1994).

Jedynymi zawodnikami, którzy wygrali olimpijskie zawody dwukrotnie z rzędu pozostają Niemcy Hans Rinn i Norbert Hann (Innsbruck 1976, Lake Placid 1980). Na powtórzenie ich wyczynu mają szansę najmłodsi z czołówki bracia Andreas i Wolfgang Lingerowie. W 2006 roku Austriaków, podobnie jak w tym sezonie zabrakło na podium na zakończenie Pucharu Świata, a z Turynu (a konkretnie z Cesany) wyjeżdżali jako zwycięzcy. Andreas miał wtedy 24 lata, a Wolfgang 23. A przecież ci utalentowani Austriacy znaczący sukces odnieśli już w 2003 roku, gdy na torze w Siguldzie wywalczyli tytuł mistrzów świat. W tym roku na tym samym torze zostali mistrzami Europy.

Zaskoczyć mogą też równo jeżdżący Łotysze Andris i Juris Sicsowie, którzy w tym sezonie tylko raz nie ukończyli pucharowych zawodów w czołowej 10 (11. miejsce w Altenbergu), a także inni Austriacy Markus i Tobias Schieglowie, którzy trzykrotnie znaleźli się w czołowej szóstce (najwyżej na inaugurację w Calgary, piąte miejsce).

Rywalizacja o olimpijskie medale w dwójkach rozegra się 17 lutego (w przeciwieństwie do zawodów w jedynkach mężczyzn i kobiet decydują dwa ślizgi).

Autor pawels \\ tagi: , , , ,