Lato okazało się doskonałym okresem dla Dawida Kubackiego. Polak zwyciężył w całym cyklu Letniego Grand Prix 2022 w skokach narciarskich. Okazał się również najlepszy w Letnich Mistrzostwach Polski, które odbyły się 18 października i były ostatnim turniejowym sprawdzianem dla skoczków przed zimą. W sezonie dobrze szło także innym Polakom.
Letnie Grand Prix 2022 w skokach narciarskich – Dawid Kubacki zwycięzcą
Dawid Kubacki został najlepszym skoczkiem w letnim Grand Prix 2022 w skokach narciarskich, uzyskując w końcowej klasyfikacji 380 punktów. Skoczek mógł cieszyć się wygraną cyklu w ostatnim konkursie w Klingenthal jeszcze w czasie pierwszej serii przed swoją próbą, gdy konkurujący z nim Manuel Fettner zepsuł skok (choć i tak jego szanse były czysto matematyczne). Polak nie oglądał się jednak na nikogo, deklasując rywali i pewnie wygrywając ostatni konkurs po skoku na 138 metrów. Dla Kubackiego było to czternaste zwycięstwo w LGP w karierze. Ma na swoim koncie zatem najwięcej wygranych ze wszystkich skoczków (na drugim i trzecim miejscu tej klasyfikacji są Adam Małysz i Gregor Schlierenzauer, obaj mają po 13 zwycięstw). Jest to też czwarte zwycięstwo Dawida w Letnim Grand Prix w skokach narciarskich.
Warto dodać, że w LGP solidnie spisywali się także inni Polacy. Na podium cyklu na koniec miał szansę Paweł Wąsek. Niestety po drugiej serii w Klingenthal został zdyskwalifikowany za kombinezon. W klasyfikacji generalnej i tak zajął jednak czwarte miejsce. Ostatecznie więc drugi był Fettner, a trzeci Kamil Stoch, który ze względu na chorobę nie mógł pojawić się w Klingenthal. Wcześniej w sezonie Stoch zwyciężył Wiśle i raz był tam drugi (w Polsce rozegrano dwa konkursy). Kubacki wygrywał w Wiśle oraz w Hinzenbach, raz w Wiśle był drugi. Na podium stanął wówczas także Jakub Wolny. Z kolei w Rasnovie drugą lokatę zajął Paweł Wąsek. W sumie rozegrano sześć indywidualnych konkursów, dwa miksty i raz duety (w duetach Hula i Wąsek zajęli drugie miejsce).
Polska zdominowała też Puchar Narodów 2022 w letniej klasyfikacji, kończąc w tym zestawieniu na pierwszym miejscu. Być może Letnie Grand Prix w skokach narciarskich nie cieszy się równie dużą popularnością co skoki zimowe, jest gorzej obsadzone i jest traktowane treningowo przed zimą, jednakże i tak warto odnotować te sukcesy Polaków. Oby były dobrym zwiastunem na nadchodzący sezon i oby nie skończyło się jak przed rokiem, gdy solidne lato nie przełożyło się pozytywnie na skakanie na śniegu.
Letnie Mistrzostwa Polski 2022 w skokach narciarskich – Kubacki deklasuje rywali, Konderla pierwszy raz z tytułem
18 października odbyły się Letnie Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich – zarówno pań, jak i panów. W konkursie męskim zdecydowanie wygrał Dawid Kubackim. W konkursie damskim najlepsza okazała się Nicole Konderla.
Kubacki już w kwalifikacjach pokazał, że jest faworytem. Wygrał je tuż przed Kamilem Stochem i Władimirem Zografskim. Potwierdziło się to także w samym konkursie, w którym bezapelacyjnie zwyciężył w obu seriach. Nad drugim Piotrem Żyłą miał 14,1 punktu przewagi. Co więcej, lądując na odległości 108,5 m ustanowił nowy rekord skoczni. To był jego szósty złoty krążek w tego rodzaju zawodach. Trzecie miejsce zajął najstarszy obecnie skoczek w polskiej kadrze, czyli Stefan Hula. Brązowy medal pokazuje, że zawodnik ten nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i dalej będzie walczył o punkty i obecność w Pucharze Świata w zimowych konkursach.
Z kolei jeśli chodzi o panie, zdecydowanie najlepszą formę zaprezentowała Nicole Konderla. Polka pokonała Słowaczkę Tamarę Mesikovą oraz Natalię Słowik. Po pierwszej serii na podium nie udało się utrzymać Sarze Tajner, która z trzeciego miejsca spadła na czwarte. Konderla po raz pierwszy uzyskała tytuł letniej mistrzyni Polski w skokach narciarskich. Dołączyła tym samym do innych zawodniczek, które w poprzednich latach również zajmowały pierwsze miejsca – Magdaleny Pałasz, Kingi Rajdy, Anny Twardosz, Kamili Karpiel i Joanny Szwab.
Zawody rozgrywano na Średniej Krokwi w Zakopanem, czyli na obiekcie HS105. Kolejne zawody wysokiej rangi odbędą się trzy tygodnie po polskich mistrzostwach już w ramach Pucharu Świata.
Przygotowania polskiej kadry do sezonu w skokach narciarskich 2022/23
Polska kadra do skoków zimą przygotowuje się w kraju i w Planicy. Na pierwszym zgrupowaniu reprezentacja pojawiła się w Słowenii w komplecie – czyli kadra A oraz Kacper Juroszek, jeden z członków kadry B, który zawdzięcza to dobrym wynikom w sezonie letnim oraz dobrej formie na treningach. Na wcześniejszym zgrupowaniu we wrześniu i na początku października w Saksonii ze względu na chorobę nieobecni byli Kamil Stoch oraz Jakub Wolny. Po obozie reprezentanci powrócili do Polski. Do Słowenii pojadą na treningi jeszcze raz tuż przed inauguracją sezonu zimowego.
Co ważne, w Planicy w końcówce lutego i na początku marca mają zostać rozegrane mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Warto przy okazji podkreślić, że sezon skoków narciarskich 2022/23 zaczyna się wyjątkowo wcześnie, bo już od 4 do 6 listopada, czyli w pierwszy weekend tego miesiąca. Inauguracja nastąpi w Wiśle, przy czym zawody zostaną rozegrane w częściowo letnich warunkach, bo na igelicie. Zawody zaczną się o godzinie 16 w sobotę i w niedzielę. W piątek mają być rozgrywane kwalifikacje mężczyzn. Sezon zaczną w tę samą sobotę także kobiety (panie po raz pierwszy będą skakać w Polsce w ramach Pucharu Świata). Między innymi ze względu na wysokie koszty energii oraz nadchodzący mundial więcej niż zwykle zawodów odbędzie się we wcześniejszych porach przy świetle naturalnym. Trzeba też dodać, że w tym sezonie Puchar Świata ma powrócić do USA do Lake Placid. W styczniu czekają na nas z kolei zawody w Zakopanem (konkurs drużynowy i konkurs indywidualny, oba rozgrywane nocą).
Mika Jukkara już nie poprowadzi kontroli sprzętu zimą
Ważną informacją po poprzednim sezonie zimowym jest to, iż Mika Jukkara, który był odpowiedzialny w sezonie olimpijskim za kontrolę sprzętu, postanowił zrezygnować z tej funkcji. Na stanowisku zastąpił go Austriak Christian Kathol, który do pracy przystąpił już w czasie lipcowych konkursów Letniego Grand Prix w Wiśle. Wcześniej sprawował funkcję w większości zawodów minionego sezonu zimowego w roli drugiego kontrolera.
Mika Jukkara zrezygnował na własną prośbę. Nieco ponad rok temu zastąpił Seppa Gratzera, który przez wiele lat pełnił funkcję kontrolera sprzętu. Jukkara miał trudną rolę ze względu na sezon olimpijski oraz zmiany w przepisach dotyczących systemu pomiaru ciała zawodników i innych regulacji związanych ze sprzętem (część zmian wchodzi w życie dopiero z nadchodzącym sezonem). Z tego względu był pod stałą krytyką zawodników, działaczy, mediów i miłośników skoków narciarskich.
To już koniec skakania…
Jukkara nie jest jedyną postacią świata skoków, która rozstaje się z nartami. O końcu kariery zadecydował Cene Prevc, który pragnie oddać się nauce. Słoweński olimpijczyk (w Pekinie zdobył złoto z drużyną, w minionym sezonie zaliczył też debiut na podium, a w Raw Air był czwarty) zamierza ukończyć szkołę policealną w zakresie gospodarki wiejskiej i krajobrazowej. Zamiast na skoczni w listopadzie sportowiec będzie więc siedział w szkolnej ławce.
Karierę skończył także trzydziestoletni Markus Schiffner. Austriak z Linzu postanowił, że nie będzie skakał w sezonie zimowym 2022/23. Na skoczni mieliśmy go zatem okazję zobaczyć po raz ostatni w czasie Letniego Grand Prix. O Shiffnerze pierwszy raz można było usłyszeć w PŚ, gdy pojawił się na liście krajowej Turnieju Czterech Skoczni 2013/14 w Innsbrucku. Na pożegnanie ze skokami zdecydował się także Marinus Kraus. W jego przypadku powodem zakończenia kariery były kontuzje, a także brak odpowiedniego wsparcia ze strony systemu. On również był olimpijczykiem z drużynowym medalem IO z 2014. Niemiec uznawany był za duży talent, na którego rozwinięcie się nie pozwolił uraz łąkotki kolana i inne dolegliwości zdrowotne.